2024.04.28 V Niedziela Wielkanocna rok B

Drukuj

https://youtu.be/5fR_N4f0vk0?si=9OOhd12_sYCVkcU-

V NIEDZIELA WIELKANOCNA - rok B

V NIEDZIELA WIELKANOCNA – Rok B

Czytania mszalne, komentarz, homilia, video

PIERWSZE CZYTANIE
Gorliwość nawróconego Szawła

Czytanie z Dziejów Apostolskich

Kiedy Szaweł przybył do Jerozolimy, próbował przyłączyć się do uczniów, lecz wszyscy bali się go, nie wierząc, że jest uczniem.
Dopiero Barnaba przygarnął go i zaprowadził do apostołów, i opowiedział im, jak w drodze Szaweł ujrzał Pana, który przemówił do niego, i z jaką siłą przekonania przemawiał w Damaszku w imię Jezusa. Dzięki temu przebywał z nimi w Jerozolimie. Przemawiał też i rozprawiał z hellenistami, którzy usiłowali go zgładzić. Bracia jednak dowiedzieli się o tym, odprowadzili go do Cezarei i wysłali do Tarsu.
A Kościół cieszył się pokojem w całej Judei, Galilei i Samarii. Rozwijał się i żył bogobojnie, i napełniał się pociechą Ducha Świętego.
Dz 9,26-31

SPOTKANIE SZAWŁA W JEROZOLIMIE (9,26-31).

Działając równie prowokacyjnie jak jego ewangeliczny poprzednik, Szczepan, Szaweł wydaje się zmierzać ku temu samemu przeznaczeniu, dopóki nie zostaje odesłany do Tarsu. Ponieważ apostoł pochodził z Tarsu (Dz 22,3), miał tam przypuszczalnie krewnych. Otrzymał jednak wykształcenie typowe dla palestyńskich Żydów (Flp 3,5), zatem to właśnie w tym okresie swego życia Szaweł zwrócił się ku poganom żyjącym w Azji Mniejszej (na terenie dzisiejszej Turcji). Jedynymi apostołami, jakich dobrze poznał, byli Piotr i Jakub (Ga 1,18-19)

26. „wszyscy bali się go”: Niewiara, że Szaweł stał się uczniem, byłaby mało prawdopodobna po upływie trzech lat (Ga 1,18). Za pomocą zadawnionego lęku przed tym wpływowym człowiekiem Łukasz być może wyraża ich niezręczną sytuację w kontaktach z teologiem przeciwnym Prawu.

27. ”Barnaba”: Rola Barnaby nie musiała być wymyślona przez Łukasza, lecz mogła zostać zaczerpnięta z zapowiedzianej w jego źródłach przyszłej współpracy obydwu.

29. ”hellenistami”: Najwyraźniej grupa żydowskich tradycjonalistów, którzy osiedlili się w Jerozolimie (por. komentarz do 6,1).

31. cieszył się pokojem”: Werset ten, pełniący rolę podsumowania ww. 1-31, łączy spokój palestyńskich Kościołów ze zmianą, która dokonała się w życiu Szawła.

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu,
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:

PSALM RESPONSORYJNY

Refren: Będę Cię chwalił w wielkim zgromadzeniu.

Wypełnię me śluby wobec bojących się Boga.
Ubodzy będą jedli i zostaną nasyceni,
będą chwalić Pana ci, którzy Go szukają:
„Serca wasze niech żyją na wieki”.
Refren.
Przypomną sobie i wrócą do Pana wszystkie krańce ziemi
i oddadzą Mu pokłon wszystkie szczepy pogańskie.
Jemu oddadzą pokłon wszyscy, co śpią w ziemi,
przed Nim zegna się wszyscy, którzy staną się prochem.
Refren.
A moja dusza będzie żyła dla Niego,
potomstwo moje Jemu będzie służyć,
przyszłym pokoleniom o Panu opowie,
a sprawiedliwość Jego ogłoszą ludowi, który się narodzi.
Refren.
Ps 22,26b-27.28 i 30ab.30c i 31a, i 32ab

Ps 22. Lamentacja jednostki, której pierwsze słowa powtórzył ukrzyżowany Jezus (Mt 27,46; Mk 15,34).
Struktura:
ww. 2-12 (obecna udręka przeciwstawiona zostaje Bożemu miłosierdziu udzielonemu w przeszłości)
ww. 13-22 (wrogowie psalmisty)
ww. 23-27 (zaproszenie do przyłączenia się do wielbienia Boga)
ww. 28-32 (powszechny chór uwielbienia).
Tematyczna spójność wszystkich części wskazuje na odrzucenie teorii o kompilacyjnym charakterze utworu.

2. ”Daleko od mego Wybawcy”: Często poprawiany na „daleko od mego wołania". Por. Ps 18,42; 27,10.3

”przez dzień... i nocą”: Doświadczeniu oddalenia psalmisty od Boga w przestrzeni (w. 2) towarzyszy oddalenie w czasie.

4. Przypuszczalnie: „Zasiadasz w otoczeniu świętych [rada Boża] lub „w miejscu świętym [niebieskiej świątyni]".

9. ”Zaufał Panu”: Zamiast oczekiwanego słowa wybawienia (por. Ps 6,9-10) psalmista słyszy szyderstwa wrogów.

10-11. Psalmista wspomina matczyną opiekę Bożą, której doświadczył w dzieciństwie.

17. Bardzo trudny tekst: dosł. „Jak lew moje ręce i stopy”. Możliwe tłumaczenia: „Przekłuli [dosł. wykopali] moje ręce i stopy"; „Rozdarli moje ręce i stopy"; „Moje ręce i stopy zwiotczały (z powodu choroby)".

23-24. Oddzielenie psalmisty od Boga (ww. 2-3) i od wspólnoty (ww. 7-9) zakończyło się, gdy wrócił do „braci".

28-29. Wołanie psalmisty skierowane do wszystkich Izraelitów, by dołączyli się do uwielbienia Boga, rozciąga się teraz na całą ludzkość. Przestrzeń, odczuwana w w. 2 jako miejsce pozbawione Boga, teraz napełnia się jego chwałą.

30-32. Także wymiar czasowy pojawia się na końcu utworu (por. w. 3). Teraźniejszość (w. 30: „wszyscy, co śpią w ziemi"), przeszłość („którzy w proch zstępują") i przyszłość (ww. 31-32: „pokoleniu przyszłemu") przyłączają się do chóru uwielbienia.

32. ”sprawiedliwość”: Ostatnie słowa przywołują na myśl pierwsze słowa lamentacji („daleko od mego Wybawcy"), tworząc inkluzję Ps 22.

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

DRUGIE CZYTANIE
Miłujmy czynem i prawdą

Czytanie z Pierwszego listu świętego Jana Apostoła

Najmilsi:
Dzieci, nie miłujmy słowem i językiem, ale czynem i prawdą. Po tym poznamy, że jesteśmy z prawdy, i uspokoimy przed Nim nasze serce. Bo jeśli nasze serce oskarża nas, to przecież Bóg jest większy od naszego serca i zna wszystko.
Umiłowani, jeśli serce nas nie oskarża, mamy ufność wobec Boga, i o co prosić będziemy, otrzymamy od Niego, ponieważ zachowujemy Jego przykazania i czynimy to, co się Jemu podoba.
Przykazanie Jego zaś jest takie, abyśmy wierzyli w imię Jezusa Chrystusa, Jego Syna, i miłowali się wzajemnie tak, jak nam nakazał. Kto wypełnia Jego przykazania, trwa w Bogu, a Bóg w nim; a to, że trwa On w nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał.
1 J 3,18-24

18. Księga Mądrości oraz starożytna literatura (np. Izokrates, Demostenes, Kwintylian, Seneka, Lukian) często łączyły „słowo” i „czyn”. Chwalono tego, kto był wierny obojgu, zaś ten, kto mówił a nie czynił, był traktowany jak obłudnik.

19. 'Zwoje znad Morza Martwego nazywają czasami sprawiedliwych „dziećmi prawdy" lub „działem Bożej prawdy".

„uspokoimy przed Nim nasze serce”: Ponieważ Bóg, źródło przebaczenia (l J 1,8-2,2), jest „większy od naszego serca", możliwość potępienia przez własne sumienie nie powinna naruszać ufności wierzących. Nawet jeśli chrześcijanin nie jest świadomy popełnionego grzechu, Bóg wysłuchuje jego modlitw (por. J 16,26-27). Sprawdzianem, czy zostaniemy przez Boga przyjęci, jest gotowość czynienia tego, „co się Jemu podoba" (por. J 8,29).

20-21. W judaizmie wielokrotnie podkreślano, że Bóg zna serca wszystkich ludzi (por. Jr 29,23). Niektóre teksty nazywają Go nawet „Badającym Serca". Biblia powiada: „Szczęśliwy, którego własna dusza nie potępia" (Syr 14,2).

23-24. Oto przykazania, które łamali odstępcy: opuszczając chrześcijańską wspólnotę, wykazali brak miłości do swoich braci i sióstr, nie wierząc zaś w Jezusa jako jedynego i prawdziwego 'Chrystusa (l J 2,22) odstąpili od prawdziwej wiary.

„abyśmy wierzyli w imię Jego Syna, Jezusa Chrystusa, i miłowali się wzajemnie”: Być może jest to Janowa wersja podwójnego przykazania miłości z Mk 12,28-31, bowiem w tradycji Janowej „wierzenie" w Syna, który został posłany przez Ojca, jest równoznaczne z miłowaniem Boga.

„to, że trwa On w nas, poznajemy po Duchu, którego nam dał”: W1J 2,27 autor mówił o „namaszczeniu" otrzymanym w chwili przyłączenia do wspólnoty (por. J 3,5). W innych miejscach NT Duch stanowi porękę (Rz 8,14; 2 Kor 1,22). Fragment ten stanowi przygotowanie do części następnej, w której Duch inspiruje do prawdziwego wyznania, które demaskuje fałszywych nauczycieli (1 J 4,2-6)

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu,
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:

ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja
Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę.
Kto trwa we Mnie, przynosi owoc obfity.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja
J 15,4.5b

EWANGELIA
Kto trwa w Chrystusie, przynosi owoc obfity

Słowa Ewangelii według świętego Jana

Jezus powiedział do swoich uczniów:
„Ja jestem prawdziwym krzewem winnym, a Ojciec mój jest tym, który uprawia. Każdą latorośl, która we Mnie nie przynosi owocu, odcina, a każdą, która przynosi owoc, oczyszcza, aby przynosiła owoc obfitszy. Wy już jesteście czyści dzięki słowu, które wypowiedziałem do was. Trwajcie we Mnie, a Ja w was trwać będę. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie, o ile nie trwa w winnym krzewie, tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie.
Ja jestem krzewem winnym, wy - latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić. Ten, kto we Mnie nie trwa, zostanie wyrzucony jak winna latorośl i uschnie. I zbiera się ją, i wrzuca do ognia, i płonie. Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poprosicie, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni. Ojciec mój przez to dozna chwały, że owoc obfity przyniesiecie i staniecie się moimi uczniami”.
J 15,1-8

1. Stary Testament i literatura żydowska przedstawiały czasami Izraela jako winnicę (np. Iz 5,7), rzadziej zaś jako winną latorośl (np. Ps 80,8; Oz 10,1), Boga natomiast jako właściciela winnicy. Złota winorośl w świątyni symbolizowała potęgę Izraela, Jezus może więc tutaj wskazywać na uczniów jako na wierną „Resztę" Izraela. Podstawowym elementem tego obrazu jest oczywista zależność gałęzi winnych od krzewu, bez którego nie mogą utrzymać się przy życiu.

„prawdziwym krzewem winnym”: W J 4,23 i 6,32 użyto słowa „prawdziwy" w związku z symbolem ukazującym Jezusa jako tego, który zastąpi rzeczywistość ST. Wyobrażenie Izraela jako „winorośli" (zob. Iz 5,1-7; 27,2-6; Jr 2,21; 5,10; Oz 10,1; Ez 15,1-6; 17,5-10; 19,10-14; Ps 80,9-16) stanowi podstawę dla Janowego posługiwania się tym symbolem. Obraz pasterza, wykorzystany w rozdz. 10, zapewniał, że nikt nie „pochwyci" żadnej z owiec należących do Jezusa (J 10,28-29); tradycja eucharystyczna zawarta w J 6,51b-58, która w Janowej wspólnocie mogła być również nośnikiem obrazowości „krzewu winnego", wiązała się z nauczaniem o konieczności trwania w Jezusie. Tak, jak Bóg jest odpowiedzialny za owce, które przyjdą do Jezusa, jest też tym, który pielęgnuje winny krzew.

2-3. Mamy tutaj kolejną Janową grę słów: „przycinać" znaczy także „oczyszczać", co jest jednym z motywów Ewangelii Jana (por. np. J 2,6; 13,10). Prorocy Starego Testamentu często wzywali Izraela, by „przynosił owoc" dla Boga (np. Iz 27,6; Oz 14,4-8).

”odcina”: Starotestamentowa tradycja mówiła o odcinaniu gałęzi, które nie przynosiły owocu (Jr 5,10; Ez 17,7). Wypowiedź ta mogła stanowić ostrzeżenie skierowane do chrześcijan, którzy starali się „ukryć" swą wiarę z powodu prześladowań (zob. J 12,43).

”jesteście czyści dzięki słowu”: Uwaga parenetyczna, być może nawiązująca do J 13,10, wydaje się udzielać uczniom zapewnienia, iż nie zostaną odcięci.

4-8. Obumarłe, nie przynoszące owoców gałęzie winne były nieużyteczne nawet dla stolarza, jedynie mogły służyć za opał. Nauczyciele żydowscy wierzyli, że Bóg zgotował straszliwe kary dla apostatów, ponieważ ci, którzy poznali prawdę, lecz później ją odrzucali, nie mają nic na swoje usprawiedliwienie (por. J 15,22-24)

”Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity”: Słowa te łączą obraz krzewu winnego z „językiem trwania" charakterystycznym dla pożegnalnych mów Jezusa (zob. J 14,10-11.20). J 4,36 i 12,24 sugerują, że „przynoszenie owocu" zakłada podejmowanie działań misyjnych, chociaż w bezpośrednim kontekście mowy mogą stanowić ogólną charakterystykę życia chrześcijańskiego. Eschatologiczne ostrzeżenie, że pozbawione owoców latorośle i chwasty zostaną spalone, pojawiają się również w Ewangeliach synoptycznych (np. Mt 3,10; 13,30). “trwanie w Jezusie” stanowi podstawę pewności wysłuchania modlitw (por. J 14,13)

8. ”Ojciec mój przez to dozna chwały”: Teraz uczniowie reprezentują Jezusa przed światem (por. J 13,35), są więc postrzegani jako „przynoszący Ojcu chwałę”.

Katolicki Komentarz Biblijny,
prac. zbiorowa, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2001
:.

Historyczno Kulturowy Komentarz do Nowego Testamentu,
Craig S. Keener, Oficyna Wydawnicza „Vocatio”, Warszawa 2000
:

HOMILIA

Trzy kroki ku homilii, ks. Marek Gilski

Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić (J 15, 5).

1. Biblia

Starożytny Izrael był krainą winnic. Nawet dzisiaj osoby podróżujące przez górzysty rejon położony w centrum Izraela mogą zobaczyć ich wiele. Owocem winnej latorośli są winogrona, których sok po sfermentowaniu zamienia się w wino. Wino i winnica, stanowiące przejaw rolniczej urodzajności, pełnią w Biblii funkcję obrazu kraju i ziemi. Przypowieść o winnicy z Iz 5, 1-2 opisuje Izrael jako Bożą winnicę. Powodem była nie tylko miłość Boga do Izraela, lecz też trud związany z przygotowaniem dla niego ziemi i osadzenia go w niej. Bóg również strzegł pilnie swojego ludu. W ten sposób przypowieść oddaje wybranie przez Boga narodu Izraela (Pwt 7, 7-11) oraz opatrznościową opiekę, którą go otoczył.

„Ja jestem prawdziwym krzewem winnym” – w tych słowach Jezus wyjawia swój kolejny tytuł, a tym samym objawia, że komunia łącząca Go z uczniami jest wewnętrzną rzeczywistością Kościoła. Jako prawdziwy krzew winny Jezus stanowi doskonałe wypełnienie powołania Izraela, by być ludem posłusznym Bogu, ponieważ jest w pełni posłuszny woli Ojca. Uczeń żyjący w komunii z Jezusem jest latoroślą, która trwa w krzewie, i jest wezwany do takiego samego posłuszeństwa.

Identyfikację Ojca z tym, który uprawia winorośl, przywołuje Pismo Święte. Zarówno Księga Izajasza, jak i Księga Psalmów nazywa Pana właścicielem winnicy, który ją zasadził i pielęgnuje (Ps 80, 9-12; Iz 5, 1-7). Jeśli jednak winnica wydaje owoc nie taki, jakiego Pan oczekiwał i pragnął – cierpki, niezdatny do jedzenia – to Pan zezwala na to, by została zniszczona (Iz 5, 2-7). Ojciec chce uprawiać przynoszącą plon winorośl, której owocem jest miłość.

Owocami są często nazywane w Biblii konsekwencje jakiegoś działania (Jr 17, 10). Stworzenie jest owocem Bożej pracy (Ps 104, 13). W późniejszym judaizmie za człowieka pobożnego uważano tego, który przynosi dobre owoce (Prz 31, 31; Iz 3, 10), podczas gdy człowiek nieprawy przynosi złe (Prz 1, 31; Jr 6, 19; 21, 14). Język może przynosić dobre lub złe owoce (Prz 12, 14; 18, 20). Fałszywa nauka jest bezowocna (Jud 12). I odwrotnie, modlitwa i wielbienie Boga zostały opisane jako owoc warg (np. Prz 12, 14; 13, 2; 18, 20). W literaturze mądrościowej Starego Testamentu zwrot „przynosić owoc” oznacza sprawiedliwe życie. Motyw ten występuje w Ps 1, 3, gdzie człowiek pobożny został opisany jako „drzewo zasadzone nad płynącą wodą, które wydaje owoc w swoim czasie”. Jan Chrzciciel wzywał ludzi, by wydawali owoc nawrócenia, i ostrzegał, że drzewa, które nie przynoszą owocu, zostaną wycięte i spalone (Mt 3, 8-10). Jezus potwierdzał te słowa i pouczał, że fałszywych proroków można ocenić, podobnie jak drzewa, na podstawie ich owoców (Mt 7, 15-20).

Ewangelia, podobnie jak sprawiedliwość, przynosi owoc (Kol 1, 6. 10). Mówiąc o ludzkim postępowaniu, Paweł wykorzystał język literatury mądrościowej i wspominał o „owocu światłości” i „bezowocnych czynach ciemności” (Ef 5, 8nn). Oczywiście, w sensie dosłownym owocowanie uzależnione jest od obecności wody, która staje się wymowną metaforą Ducha Bożego (Ez 47, 1-12; I 7, 37-39). W Ga 5, 22-23 Paweł, by opisać działanie Ducha Bożego, wykorzystał obraz „owocu Ducha”, będącego przeciwieństwem „uczynków ciała” (Ga 5, 17-21).

Uczniów, którzy nie przynoszą (...) owocu, którzy nie pełnią czynów miłości, Ojciec odetnie od krzewu. Tych zaś, którzy pełnią dzieła miłości, oczyszcza, żeby przynosili owoc obfitszy. Czasownik „przycina” (kathairō) oznacza także „oczyszcza”, a zatem Ojciec doglądał i dogląda uczniów Jezusa, oczyszczając ich swoim słowem, które oni przyjęli i któremu są wciąż poddani. Latorośle jednak, aby przynosiły owoc, muszą trwać w winnym krzewie. Jeśli uczniowie mają pełnić dzieła miłości, muszą pozostawać w komunii z Jezusem: „Trwajcie we Mnie, a Ja w was [będę trwać]”.

Jezus wyjaśnia, czym jest owa więź: Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Podobnie jak nauczanie Pawła o Kościele jako o ciele Chrystusa, tak i nauczanie Jana o winnym krzewie i latoroślach jest znakiem: Jezus i Jego uczniowie są złączeni ze sobą w żywej jedności – Kościele. Paweł podkreśla jedność Kościoła jako ciała, rozróżniając poszczególne członki i ich role. Jan podkreśla przepływ życia i mocy od Jezusa, winnego krzewu, do Jego uczniów, latorośli. Jezus jest nieodzownym źródłem życia i mocy dla swoich uczniów, Tym, od którego powinni być nieustannie i radykalnie zależni: „beze Mnie nic nie możecie uczynić”. Komunia jednocząca uczniów z Jezusem otwiera ich na działanie Ojca, który przycina i oczyszcza, dzięki czemu przynoszą owoc obfitszy. Te zaś latorośle, które zostaną odcięte od krzewu winnego, ich życiodajnego źródła, uschną. Uczniowie, którzy nie trwają w komunii z Jezusem, są odcięci od źródła życia duchowego. Wszyscy, którzy pozostaną takimi duchowo martwymi latoroślami, zostaną wrzuceni w ogień (F. Martin, W. M. Wright IV, Ewangelia według św. Jana. Katolicki komentarz do Pisma Świętego, Poznań 2020, s. 274–275; L. Ryken, J. C. Wilhoit, T. Longman III, Słownik symboliki biblijnej. Obrazy, symbole, motywy, metafory, figury stylistyczne i gatunki literackie w Piśmie Świętym, Warszawa 2017, s. 666, 1093).

2. Sztuka

Od roku 2000 z inicjatywy ówczesnego proboszcza parafii św. Brygidy w Gdańsku księdza Henryka Jankowskiego powstaje Bursztynowy Ołtarz Ojczyzny wg projektu autorstwa profesora Stanisława Radwańskiego. Jest to największy obiekt wykonany z bursztynu na świecie. Uroczyste poświęcenie ołtarza, nazywanego odtąd Bursztynowym Ołtarzem Ojczyzny, odbyło się 16 grudnia 2017 roku.

Słowa Chrystusa z Ewangelii św. Jana stanowiły punkt wyjścia do rozbudowy ołtarza na obraz Winnicy Pańskiej. Profesor Radwański zaprojektował krzew winny o rozłożystych gałęziach. Wedle jego koncepcji pnącza miały sięgać mniej więcej do połowy wysokości ołtarza, ale prace artystów zmodyfikowały nieco ten pomysł. Obecnie miedziane, repusowane i pozłacane łodygi pną się na wysokość 6–7 metrów, znacznie przekraczając tym samym wstępne założenie.

Pierwsze gałęzie opatrzone drobnymi kiściami winogron, gdzie grona bursztynowe przeplatają się ze złotymi, wykonali Kamil i Mariusz Drapikowscy. Pnącza udekorowane najbardziej kolorowymi, przywodzącymi na myśl jesień, lekko podrzeźbionymi liśćmi, są autorstwa Iwony Pomoryn. Największą ilość gałęzi, głęboko rzeźbionych liści oraz obfitych kiści wykonał Leszek Jerzy Sobiech. Temu artyście ołtarz zawdzięcza również srebrne liście ozdobione bursztynami pochodzącymi z darów wiernych. Na skutek wprowadzenia rozbudowanego motywu roślinnego ewaluował też styl ołtarza – pierwotna gotycka strzelistość metalowej konstrukcji skryła się za barokowo obfitą naturą krzewu winnego.

Ołtarz wciąż zmienia się i rozrasta. W dalszym ciągu Leszek Jerzy Sobiech dokłada nowe pnącza, liście, grona, jak również angażuje się w prace nad ścielącymi się u stóp ołtarza łanami pszenicy symbolizującymi eucharystyczny chleb (A. Bejowicz, Bursztynowy Ołtarz Ojczyzny w kościele św. Brygidy w Gdańsku, Gdańsk 2023, s. 18–21).

3. Życie

Biskup Robert Barron opowiada następującą historię: „Odwiedzał kampus w pewnym college’u w Arizonie, gdzie od kilku miesięcy służyli misjonarze Focus, Fellowship of Catholic University Students. Jest to duża krajowa organizacja misyjna, która posyła studentów ostatniego roku na uniwersytety w całym kraju. Młodzi misjonarze zobowiązują się poświęcić dwa lata życia na modlitwę i ewangelizowanie studentów na kampusie. To najskuteczniejsza tego typu pomoc w kraju.

Podczas swojej wizyty biskup Barron zapytał, jak wygląda sytuacja na nowym posterunku. Jeden z misjonarzy odparł: – Kiedy tu przyjechaliśmy, postanowiliśmy znaleźć najbardziej wpływowego studenta na kampusie, a potem modlić się o jego nawrócenie. Najbardziej wpływową osobą tutaj jest rozgrywający drużyny futbolowej, zaczęliśmy więc od niego.

– I jak to się sprawdziło? – spytał biskup.

– Modlimy się za niego, wymieniając jego imię każdego dnia, już od trzech, czterech miesięcy. I choć on sam jeszcze się nie nawrócił, uczynił to jego współlokator wraz ze swoją dziewczyną. Oboje przystąpili do Kościoła katolickiego. Przypuszczamy, że to tylko kwestia czasu, gdy Bóg także i jego pozyska.

Ta historia uwypukla wagę strategicznego ewangelizowania. Potwierdza także fundamentalną moc modlitwy. Misjonarze z Focus wśród wspólnot studenckich kładą szczególny nacisk na modlitwę, ponieważ nieustannie widzą, jak ona działa. Nie jest dla nich tylko pobożnym obowiązkiem; jest jednym z najważniejszych narzędzi” (B. Vogt, Powrót. Co robić, gdy dzieci odchodzą z Kościoła, Poznań 2023, s. 99–100).

Może czasem trzeba pomodlić się nie tylko za swoje dzieci czy współmałżonka, ale i za osobę, która ma na nich zły wpływ.

https://youtu.be/L1aKTRS6Wl0?si=Txgldb2Hna7BDBbh